Na scenie stoi człowiek w bezwładnej pozycji (jak manekin, lalka) z opuszczoną głową, rękami, nic nie mówi, nie wykonuje żadnych ruchów. Wchodzi żołnierz, przechodzi marszowym krokiem, próbuje karabin itd. Podchodzi do człowieka i ustawia jego ciało: rękę do salutowania, do drugiej daje mu karabin (oczywiście może wcale nie być eksponatu). Żołnierz salutuje tak ustawionemu człowiekowi i wychodzi. Po jego wyjściu człowiek znówprzyjmuje pozycję bezwładną (jeżeli mamy karabin, to upada on koło człowieka)
Wchodzi (po krótkiej przerwie) poeta. On też ustawia lalkę. Czyta jej wiersz, patrzy na niebo, wzdycha, daje kwiat i kartkę papieru . Po jego wyjściu „lalka” przyjmuje pozycję bezwładną.
Wchodzi pijak, zatacza się, pije, pije do człowieka, ustawia go, daje mu butelkę do ręki, jeszcze z niej wypija łyk i zataczając się wychodzi.
Człowiek przyjmuje pozycję bezwładną.
Wejście muzyka rokowego. Tańczy przed człowiekiem i też go ustawia, próbuje z nim tańczyć. Po jego wyjściu człowiek przyjmuje pozycję bezwładną.
(Jeżeli są eksponaty to wszystkieone powinny być w tym momencie porozrzucane wokół człowieka.)
Wchodzi Chrystus, patrzy z miłością na człowieka. Daje mu Biblię. Ten powoli! zaczyna czytać i „budzi się”. Zaczyna poruszać rękami, nogami, przewracać strony Biblii, uśmiecha się i podchodzi do Chrystusa. Ten go obejmuje i razem wychodzą ze sceny.