Radość Dzielona Podwójną Radością IX 2010
W miniony weekend (17-19 września) gościły w naszej wspólnocie szkolnej dzieci i młodzież z Katolickiego Ośrodka Wsparcia w Braniewie. Tradycyjnie już organizatorami tego przedsięwzięcia były dzieci i młodzież z naszej pijarskiej szkoły.
Podczas pobytu udało nam się zorganizować wiele ciekawych zajęć. W piątkowy wieczór podczas wspólnej zabawie mogliśmy się wspólnie poznać. Choć w większości się znamy, to jednak każdego razu przybywają nowe osoby zarówno z Braniewa jak i z Elbląga. Sobota, choć chłodna, dała nam jednak możliwość radosnego spędzania czasu. Najpierw odbyły się pochody na naszej elbląskiej Starówce, potem gościliśmy w parafii katedralnej, gdzie zjedliśmy pyszną zupę przygotowaną przez Pana Henryka i Panią Danusię Stankiewicz. Późnym popołudniem mieliśmy okazję gościć u rodziny Państwa Kreczman. Cieszymy się z tego, że możemy gościć naszych przyjaciół z Braniewa, bo w czasie każdych odwiedzin towarzyszy nam myśl, że RADOŚĆ DZIELONA JEST PODWÓJNĄ RADOŚCIĄ.
W dniach 14-16.05.2010 jak co miesiąc przyjechała do nas młodzież i dzieci z Braniewa.
W miniony weekend po raz kolejny odwiedzili nas nasi przyjaciele z Braniewa. W naszą akcję udało nam się zaangażować nowe osoby – cieszymy się bardzo z tego. Tradycyjnie w piątkowy wieczór spędziliśmy czas na pogodnym wieczorze poznając się i ciesząc się wspólnym przebywaniem. Sobota, choć trochę chłodna, okazała się pełna atrakcji. Jedną z nich był wyjazd do Suchacza na plener plastyczny organizowany przez panią Kasię Ławrynowicz. Dołączyliśmy się na krótką chwilę do grupy „malarzy”, pograliśmy w piłkę nożną i odbyliśmy spacer nad Zalew Wiślany. Oczywiście nie obyło się bez pysznego obiadu, którym były kiełbaski smażone przy ognisku.
Po powrocie do Elbląga odpoczęliśmy chwilkę w szkole jedząc kolację – pyszne tosty – i oglądając film. Wieczorem odwiedziliśmy muzeum, bo w tym dniu w naszym mieście organizowana była „noc muzeów”. Dla nas była to wielka atrakcja kończąca nasz dzień. Do domów na noc wróciliśmy dopiero po 22:00.
W niedzielę już tradycyjnie spotkaliśmy się w kościele garnizonowym na Mszy św., po której pożegnaliśmy naszych przyjaciół. Jeszcze raz bardzo dziękuję osobom, które włączyły się w tę akcję pomocy dzieciom z Katolickiego Ośrodka Wsparcia w Braniewie. o.Sławek
W dniach 16-18.04.2010 jak co miesiąc przyjechała do nas młodzież i dzieci z Braniewa.
W piątek tradycyjnie poszliśmy odebrać dzieci z dworca o godzinie 18. Do szkoły przybyliśmy około 18.30 i zjedliśmy przygotowaną przez Kasie, Anię i Weronikę kolację. Następnie był pogodny wieczór przygotowany przez Martę i Gosie. Bawiliśmy się m.in. w zabawę "Mikser", w rozplątywanie i zawiązywanie łańcucha oraz opowiadanie o królu, królowej, koniach, woźnicy, karecie i kołach. Po pogodnym wieczorze został przedstawiony plan dnia następnego (soboty) i pomodliliśmy się. Na koniec o. Sławek udzielił nam błogosławieństwa i młodzież została rozdzielona do poszczególnych domów na noc.
Sobota zaczęła się od spotkania o 11 w szkole. I spaceru do Bażantarni. Kiedy dotarliśmy już na polany z wiatami został zarządzony kolejny 2,5 h spacerek. Po spacerze wszyscy byliśmy wymęczeni więc z wielkim apetytem zjedliśmy pyszny... bigos przygrzany
na ognisku. Około godziny 16 udaliśmy się z powrotem do szkoły żeby trochę odpocząć. Po około godzinnym odpoczynku udaliśmy się do kaplicy aby odprawić Msze Świętą w intencji wszystkich tragicznie zmarłych w katastrofie samolotu prezydenckiego, oraz za zmarłego tatę Alka, Marysi i Natalii, pana Kazimierza Trykowskiego. Następnie po mszy zjedliśmy kolacje oraz urządziliśmy sobie krótki pogodny wieczór. Około godziny 20.30 udaliśmy się do domów.
Niedziela przedstawiała się następująco. Spotkanie o 10 w kościele Garnizonowym przy ulicy Beniowskiego. Po mszy krótko przywitaliśmy się z ojcem Generałem i poszliśmy na dworzec. Kiedy młodzież pojechała udaliśmy się na przepyszne lody do Mc'donalda.
Miejmy nadzieje, że spotkamy się w równie miłej atmosferze za miesiąc.
W dniach 19-21.03.2010, po raz pierwszy w tym roku, odwiedzili nas nasi przyjaciele z Braniewa.
Starym zwyczajem, w piątek o godzinie 18 spotkaliśmy się na dworcu i przywitaliśmy przybyłych do nas gości.
Następnie wszyscy razem poszlismy do szkoły i zjedliśmy pyszną kolację przygotowaną przez Paulę, Anetę i Kasię.Po kolacji Gosia i Marta przygotowały nam krótki pogodny wieczór, na którym bawiliśmy się w zmodyfikowaną zabawę "pif-paf". W między czasie odwiedził nas kleryk Łukasz, któremu bardzo spodobała się nowa zabawa. Zmęczeni, ale szczęśliwi, że w końcu się spotkaliśmy udaliśmy się do swoich domów..
W sobotę umówiliśmy się w szkole o godzinie 11, gdzie ze zniecierpliwieniem czekaliśmy na Karola, który miał urodziny. Gdy tylko się zjawił, zaśpiewaliśmy nieczego nie spodziewającemu się Karolowi "Sto Lat" i zjedliśmy przepyszny kokosowy tort, który zrobiła Kasia S. Następnie objrzeliśmy jeden z wybranych wcześniej filmów - "Skok przez płot". Po filmie zjedliśmy obiad, który przygotowała nam mama Marty. (oczywiście wdług tradycji, był to bigos )
Później o.Sławek podzielił nas na dwie grupy.
Nasi kochani, silni chłopcy i Daria poszli pracować i kuć ściany w nowym pomieszczeniu absolwentów.
Natomiast grupa druga miała chwilę odpoczynku, a następnie każdy wylosował jedną osobę dla której musiał zrobić coś z, wcześniej przygotowanej przez Martę i Kasię, masy solnej. Po jakże ciężkiej pracy obejrzeliśmy drugi film pod tytułem "Alvin i wiewiórki". Potem przyszli nasi pracowici koledzy i Daria cali ubrudzeni, więc poszli się umyć a my zajeliśmy się przygotowaniem kolacji, którą każdy zjadł z dużym apetytem.
W niedziele poszliśmy razem na Mszę o godzinie 10. A następnie, z powodu niewielkiego opóźnienia, chętni poszli z o.Sławkiem, Martą i innymi ludźmi do szkoły poczekać na autobus, a Ci którym się spieszyło wrócili do domu.
Następne spotkanie już za miesiąc, więc zachcamy do udziału ! I wielkie podziękowania dla Marty za zorganizowanie tego weekendu.
Weronika.