|
|
|
Radość dzielona podwójną radością... po raz ostatni w 2009 roku...
o.slawek data 22.11.2009
Tuż przed świętami Bożego Narodzenia po raz ostatni w tym roku 2009 gościliśmy naszych przyjaciół z Braniewa. Weekend upłynął nam dość szybko, a jego przewodnimi motywami były:
- piątkowy koncert kolęd, na który zaprosiła nas Karolina Dz.,
- nagrywanie filmu pt. Książę szuka żony (na podstawie tesktu opracowanego przez Martę B.),
- uczestniczenie w Wigilii dla Elblążan.
Cieszymy się, że młodzież i dzieci z Braniewa tak często mogą przebywać z nami!
Poniżej przedstawiam kilka wspomnień z naszego wspólnego przebywania w 2009r.
W dniach 20-22.11.09 odwiedziły nas jak co miesiąc dzieci z Braniewa. W sobotę, poszliśmy na Stare Miasto. Weszliśmy na wieże, która miała 97 m wysokości. Następnie Marta oprowadziła nas po Katedrze dokładnie opisując każdy znajdujący się tam obiekt. Po wyjściu z katedry udaliśmy się spacerkiem do szkoły na wieczór detektywistyczny.
Ten weekend pozwolił mi zawrzeć wiele nowych znajomości i poznać interesujących ludzi, a także zbliżył mnie do osób, które już znałam. Myślę, że warto organizować takie akcje, bo pomaganie innym osobom daje naprawdę dużo radości.
Weronika Arkabus
Przyjechaliśmy do Elbląga na kręgle na które zaprosił nas ojciec Sławek. Potem graliśmy kto najwięcej będzie miał i wygrał Damian z Elbląga. Po kręglach poszliśmy na obiad.
Magda Borasa (z Braniewa)
Dnia 16 października pojechaliśmy do Elbląga do młodzieży pijarskiej. Marta zorganizowała zabawę w sąd. Wini byli Ala Grabowska oraz Krzysztof Pakier a także ich 7-letnia córka. Posądzeni zostali o kradzież myszy dla kota. Zabawa bardzo mi się podobała.
Asia Murawska (z Braniewa) W dniach 20-22.11.09 do Elbląga przyjechały dzieci z Braniewa. W sobotę poszliśmy na stare miasto, gdzie weszliśmy na wieżę katedry elbląskiej. Kiedy zeszliśmy z wieży Marta oprowadziła nas po katedrze i opowiedziała o wielu zabytkach, które tam się znajdowały. Później poszliśmy do szkoły na wieczór detektywistyczny. Około 20.00 zebraliśmy się na modlitwie wieczornej prowadzonej przez Darię.
Spodobało mi się to spotkanie z dziećmi z Braniewa. Spotkałam wiele nowych osób i zapoznałam się bliżej z uczniami naszej szkoły. Uważam, że takie przyjazdy bardzo zbliżają do siebie ludzi, a także pozwalają na wykorzystanie wolnego czasu.
Aga Kazior
Elbląg, 19 grudnia 2009
Bóg. Czasem jest, czasem go nie ma. Nie wiem, co mi się częściej zdarza zauważyć. Myślę, że jest tego mniej-więcej po równo. Kiedy Go nie ma, jest bardzo pusto. Ale kiedy jest, to zdarza mi się go nie zauważyć. A skoro tak, to skąd wiem, że jest? Hmm... To trochę tak jak ze św. Mikołajem. Nigdy go nie widziałam (tak naprawdę), a przecież i tak zawsze znajduję prezenty pod choinką. Z Panem Bogiem jest podobnie. Nie zawsze Go widzę, ale znajduję od Niego prezenty. Jednym z nich są przyjazdy dzieci z Braniewa...
Dlaczego? To też niełatwe pytanie. Przecież kiedy przyjeżdżają do nas do Elbląga, cały weekend trzeba poświęcić na spotkania, przygotowania, itd. Często mam też potem zaległości w szkole. Tak jak teraz chociażby: za dwa dni jest najważniejsza praca klasowa z historii w tym semestrze, a już dziś wiem, że nie znajdę czasu, aby się do niej przygotować.
Pomimo tego jestem bardzo chętna takim odwiedzinom, między innymi dlatego, że dużo wnoszą w moje relacje rodzinne. Nasz dom staje się otwarty na ludzi, życzliwy. Kształtuje się w nas potrzeba pomocy innym, a jednocześnie pomagamy sami sobie. Doceniamy na nowo siłę, jaką daje rodzina a kłótnie czy problemy stają się rzadkością. Jest też takie poczucie satysfakcji, że robimy coś więcej niż tylko wysłanie sms’a do fundacji TVN, gdzie tak naprawdę nie mogę mieć nawet pewności, czy te pieniądze rzeczywiście trafią tam, gdzie powinny.
Przyjazdy dzieci z Braniewa są dla mnie szczególną pomocą właśnie teraz przed Świętami Bożego Narodzenia – może dzięki nim w końcu przeżyję je tak, jak należy, trochę głębiej niż tylko pod pozorem podarunków czy stołu wigilijnego...
Daria Pławecka
Radość dzielona podwójną radością... po raz kolejny...
o.slawek data 22.11.2009, um 21:15:20 Uhr
Po raz kolejny chciałbym powiedzieć Wam DZIĘKUJĘ za Wasze dobre serca. Za to, że potraficie dzielić się nie tylko radością ale i miłością z innymi. Zakończyliśmy już czwarte spotkanie z dziećmi z Braniewa w tym roku szkolnym. I chyba nie trzeba wiele pisać o tym, ile radości sprawiamy dzieciom. Na myśl przychodzą mi teraz słowa Jezusa: "Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci Moich najmniejszych, Mnieście uczynili" /Mt 25, 40/
Poniżej przedstawiamy relację z pobytu napisaną przez absolwentkę Paulinę Kreczman:
W piątek o 17.50, dzieci z Braniewa przyjechały do Elbląga. Z dworca PKS poszliśmy do naszej szkoły, gdzie urządziliśmy pogodny wieczór przygotowany przez Gosię. Podczas przerwy w zabawie, zjedliśmy kolację, a po niej powróciliśmy do zabaw. Późnym wieczorem rozjechaliśmy się do domów.
Sobotnie przedpołudnie spędziliśmy w rodzinach. W południe poszliśmy na kręgle. Na kręgielni byliśmy do 15:00, zjedliśmy tam obiad, po którym odbył się turniej. O 15:30 zaprosiliśmy naszych gości na wieżę katedry. Po zejściu z katedralnej wieży
Marta oprowadziła nas po katedrze. Później spacerkiem poszliśmy do naszej szkoły na wieczór detektywistyczny również przygotowany przez Martę. O 18:30 zjedliśmy kolację-bigos ugotowany przez panią Kwiatkowską. Następnie obejrzeliśmy zdjęcia z wyjazdu do Bolszewa oraz "święta pieroga" . O 20:00 zebraliśmy się na wieczornej modlitwie prowadzonej przez Darię, której akompaniował o. Sławek na gitarze. Po modlitwie posprzątaliśmy świetlice i pojechaliśmy do domów.
Wspólny niedzielny dzień rozpoczęliśmy Mszą Świętą w katedrze o 11:30. Po mszy poszliśmy po ciasta do pizzy, a następnie sami przyrządziliśmy pizze w salce koło katedry. Później odbył się konkurs prowadzony przez Martę. Po konkursie zjedliśmy obiad-pizze, które wcześniej przygotowaliśmy. O 15:30 pożegnaliśmy się z dziećmi na dworcu PKS.
Wyjazd do Bolszewa 6-8 XI
o.slawek data 09.11.2009, um 16:10:17 Uhr
W dniach 6-8 listopada odbyła się wycieczka, w której wzięli udział gimnazjaliści i absolwenci naszej szkoły oraz młodzież z Braniewa. Wyruszyliśmy w piątek i szczęśliwie dotarliśmy na miejsce wieczorem. Miejscem naszego zamieszkania była świetlica znajdująca się w budynku parafialnym pijarskiej wspólnoty w Bolszewie. W piątkowy wieczór po wspólnej zabawie zapoznawczej mieliśmy wieczór filmowy, który dla niektórych zakończył się o 4 nad ranem.
Jednak niestrudzeni i pełni siły podjęliśmy wspólną pracę w sobotę… poświęciliśmy trochę czasu na naukę, a po Eucharystii udaliśmy się na basen. Podczas różnych wyczynów „wodnych” korzystaliśmy także ze sauny parowej i suchej, a niektórzy z nas podjęli szalona próbę nacierania
siebie lodem. Pyszny obiad dał nam siły do odbycia długiego, prawie 3-godzinnego spaceru. W tym czasie udało się nam się zwiedzić muzeum wejherowskie i przejść krótki fragment Kalwarii Wejherowskiej. Wieczór spędziliśmy na zabawach i wspólnym pogodnym wieczorze. Na zakończenie nasi przyjaciele z Braniewa przygotowali dla nas występ taneczny. Wieczór zakończyliśmy wspólną modlitwą .
Niedzielny poranek dał nam możliwość uczestnictwa w parafialnej Eucharystii, podczas której ksiądz proboszcz wyraźnie podkreślił naszą obecność. Podróż powrotna dała nam możliwość wspólnego przebywania ze sobą i umacniania nowych znajomości i przyjaźni.
RADOŚĆ DZIELONA PODWÓJNĄ RADOŚCIĄ...
o.slawek data 18.10.2009, um 20:28:17 Uhr
(na zdjęciu, od lewej; Asia, Magda, Magda)
W miniony weekend (16-18 października) absolwenci i uczniowie naszej pijarskiej szkoły gościli zaprzyjaźnione dzieci z Braniewa (dzieci przebywające w Katolickim Ośrodku Wsparcia dla Dzieci i Młodzieży prowadzonym przez siostry Katarzynki w Braniewie).
Był to już drugi weekend jaki spędziliśmy w Elblągu wspólnie z naszymi przyjaciółmi z Braniewa w tym roku szkolnym.
Dzięki życzliwości wielu osób udało nam się zorganizować ciekawe zajęcia i uatrakcyjnić wspólne przebywanie.
Główną atrakcją były warsztaty teatralne prowadzone przez dwie licealistki: Martę B. i Magdę J. Zajęcia okazały się bardzo ciekawe i interesujące i co chyba najważniejsze – sprawiły dzieciom i młodzieży wiele radości i satysfakcji. W warsztatach tych wzięły także udział dzieci z Grupy Misyjnej.
W sobotni wieczór oglądaliśmy film pt. Pollyanna, po którym odbyła się praca w grupach na temat: GRA W ZADOWOLENIE. Bohaterka filmu nauczyła nas, jak cieszyć się z tego co mamy i być wdzięcznym innym ludziom za to, co dla nas robią.
Oto krótki wierszyk, efekt pracy jednej z grup:
"Wdzięczni za wszystko Bogu powinniśmy być
za to, że oddychamy, kochamy i możemy żyć
A wniosek jest tu bardzo blisko,
czyli pieniądze to nie wszystko!"
Podobnie jak miesiąc temu, pobyt ten pozwolił młodym mieszkańcom Braniewa nawiązać nowe przyjaźnie, otworzyć się na ludzi i przeżyć wiele niezapomnianych chwil, a także poczuć rodzinną atmosferę, pełną ciepła, wzajemnego szacunku i miłości.
Pragnę podziekować wszystkim za pomoc, za Wasze dobre serca, za czas poświęcony innym. Jesteście wspaniali!!!!
Szczególne podziękowania dla tych, którzy przyjęli na noc gości: Ali G., Gosi C., Rafałowi P., pani Elizie, pani Kasi i najmłodszemu "absolwentowi:)" Alkowi T. oraz dla Marty B. i Magdy J. za wspaniale prowadzone warsztaty teatralne.
Weekend z dziećmi
kasia ch data 21.09.2009, um 16:17:08 Uhr
W zeszły weekend (18-20.09) gościliśmy u siebie dzieci z Braniewa.
W piątek odebraliśmy je z dworca i pojechaliśmy prosto do szkoły, gdzie absolwenci przygotowali smaczną kolację i „pogodny wieczór”. Po wspólnej zabawie i zapoznaniu się ze sobą pojechaliśmy do swoich domów.
Następnego dnia o godz. 9:15 ponownie zebraliśmy się na dworcu, skąd wyjechaliśmy do Malborka. Na miejscu okazało się, że pociąg do Gdańska, na który czekaliśmy, spóźni się 80 minut! Jednak nie rozpaczaliśmy i należycie spożytkowaliśmy ten czas- część osób pod przewodnictwem o. Sławka wyruszyła na zwiedzanie miasta.
Gdy już nadjechał nasz wyczekiwany pociąg, okazało się, że możemy mieć mały kłopot ze zmieszczeniem się. Ale i ten problem został szybko rozwiązany-wszyscy ulokowaliśmy ciasno na podłodze najmniej zapełnionego wagonu. Podróż ta minęła nam dosyć szybko- niektórzy odpoczywali, inni rozmawiali i robili zdjęcia, a niektórzy wyrywali sobie zęby , tak jak to dzielnie uczyniła mała Wiktoria.
Z powodu opóźnienia nie poszliśmy do ZOO, w Oliwie, co bardzo wszystkich rozczarowało. Jednak oprócz tego mieliśmy zaplanowanych wiele innych atrakcji. Jednym z punktów naszego super dopracowanego planu dnia było „Święto Pieroga”, które, według danych od o. Sławka, miało się odbyć tego właśnie dnia. Jednakże informacje te okazały się, ku rozbawieniu wszystkich (nie licząc Ojca), nieaktualne, dlatego na początku zadowoliliśmy się długim spacerem po mieście.
Gdy już wszyscy porządnie zgłodnieli, podzieleni na dwie grupy zjedliśmy pyszny obiadek w „Barze Turystycznym”. Najadłszy się, poszliśmy do kina na ciekawy film p.t. „Magiczne drzewo”. Bardzo się wszystkim podobał, m.in. ze względu na darmowe orzeszki, które każdy widz otrzymywał przed wejściem na salę
Po seansie, jako że zostało nam jeszcze trochę czasu do odjazdu, ponownie przespacerowaliśmy się po okolicy. Zwiedziliśmy dwa kościoły- w jednym z nich Wiktoria (o której już wspominałam wcześniej) wypuściła z ręki swój czerwony balon. A jako że był on napełniony helem, to wzleciał prosto pod sufit, co bardzo nas wszystkich rozbawiło, nawet mimo surowego wzroku pana kościelnego.
Na koniec zrobiliśmy sobie kilka pamiątkowych zdjęć i udaliśmy się na dworzec.
Tym razem miejsc w pociągu było pod dostatkiem, przynajmniej do Malborka, gdzie dołączył do nas tłum kibiców W Elblągu na dworcu pożegnaliśmy się i pojechaliśmy do swoich domów.
Następnego dnia, czyli w niedzielę, o godz. 10:00 uczestniczyliśmy we Mszy Św. odprawianej przez o. Dyrektora i o. Sławka., na której to odbyło się ślubowanie pierwszoklasistów. Na uwagę zasługiwała również wspaniała oprawa muzyczna.
Po skończonej mszy udaliśmy się do szkoły. Tam wzięliśmy udział w konkursie na temat poprzedniego dnia. Wszyscy z zaangażowaniem brali w nim udział, ale niestety- pierwsze miejsce było tylko jedno
Po zabawie zjedliśmy obiad i rozegraliśmy mecz piłki nożnej. O godzinie 15:40 pojechaliśmy na dworzec i pożegnaliśmy naszych gości.
Podsumowując: weekend ten był pełen wrażeń i emocjonujących wydarzeń. Wspaniale się wszyscy bawiliśmy i z niecierpliwością czekamy na kolejne spotkanie z naszymi nowymi przyjaciółmi z Braniewa!
A dojdzie do niego już niebawem: 16 października
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|